piątek, 23 maja 2008

Amnesty International Calls for Action! The people of Myanmar are still waiting to receive humanitarian aid.

Call on Association of South East Asian Nations (ASEAN) leaders to put pressure on Myanmar authorities to provide humanitarian aid to the victims of Cyclone Nargis:
http://takeaction.amnestyusa.org/siteapps/advocacy/index.aspx?c=jhKPIXPCIoE&b=2590179&template=x.ascx&action=10345

Dear Supporter,

Another week has passed. More opportunities are lost in providing immediate assistance to the people of Myanmar. While innocent people try to piece their lives back together after the devastation caused by Cyclone Nargis, Myanmar authorities continue to obstruct aid. The lives and health of thousands are at risk.

Put pressure on Myanmar authorities to distribute humanitarian aid to victims of Cyclone Nargis: http://takeaction.amnestyusa.org/siteapps/advocacy/index.aspx?c=jhKPIXPCIoE&b=2590179&template=x.ascx&action=10345

Myanmar may believe that it does not need to be responsive to its own people; however it does have to answer to the fellow member states of the Association of South East Asian Nations (ASEAN). Under the ASEAN Charter, member states, including Myanmar, are committed to:

- Respecting fundamental freedoms
- Promoting and protecting human rights and social justice
- Upholding the United Nations Charter and international law
Myanmar's actions to obstruct aid from reaching people desperately in need are in violation of the spirit of ASEAN's work. It is time for the ASEAN member states to step up and show leadership in assisting the people of Myanmar. Call on ASEAN to urge the government of Myanmar to provide humanitarian aid to the victims of Cyclone Nargis:
http://takeaction.amnestyusa.org/siteapps/advocacy/index.aspx?c=jhKPIXPCIoE&b=2590179&template=x.ascx&action=10345

Irene Khan, Amnesty International's Secretary General, recently wrote an open letter to ASEAN(footnote 1). In it, she warns that "without immediate action by ASEAN leaders, the humanitarian disaster created by Cyclone Nargis and the deliberate obstruction to aid by the Myanmar authorities will result in further massive human rights violations, putting at risk the lives and health of hundreds of thousands of people."

A natural disaster destroyed the lives of many innocent people. A humanitarian disaster shouldn't be the reason they continue to suffer. Call on ASEAN to urge Myanmar authorities to ensure that cyclone victims receive aid:
http://takeaction.amnestyusa.org/siteapps/advocacy/index.aspx?c=jhKPIXPCIoE&b=2590179&template=x.ascx&action=10345

Sincerely,

Larry Cox
Executive Director
Amnesty International USA

czwartek, 22 maja 2008

Burma facing double peril/ Birma w podwojnym niebezpieczenstwie

Since May3 Burma has been facing double perils..caused by political turmoil and natural disaster.

There cannot be any action taken if the issue is being forgotten. Let's not forget Burma!

Burning Burma's aim is to try to remember about Burma and if there is no other way to help at least lit a candlelight and take sometime to think about people whose suffering and drama continues.

All sorts of initiatives (such as candlelight vigils or charity events) are being organized and held all over the world and they should inspire others to do the same.

e.g.
Candlelight Vigil for Burma organized by students in New Zealand (14.05.08):
www.youtube.com/watch?v=NNCA6K-P1hA

------------------------------------------------------------------------------------------------
When it comes to humanitarian aid being organized...because of the political situation in Burma it is extremely difficult to reach all the people who are really in need.

For those knowing Polish pasted below you can find a very informative interview with a renown Janina Ochojska-Okonska, President of Polish Humanitarian Organization in which she explains the complicated situation from the humanitarian activist's point of view.

Moreover, Mrs. Ochojska-Okonska compares current Burma to Poland during the martial law period and
she states that the key to success is to keep doing the work even if it seems unrealistic. As polish history proved humanitarian aid and support from democratic countries helped Poles in a big way to free themselves...even though it seemed unrealistic at the beginning.


Birma jak Polska stanu wojennego



W Birmie należy opierać się na takich wzorcach, na jakich opierały się organizacje międzynarodowe pracujące w Polsce. Nawiązywały kontakty z nieformalnymi grupami czy Kościołem - mówi Janina Ochojska*

Adam Leszczyński: Jak Polska Akcja Humanitarna chce pomagać poszkodowanym przez cyklon Birmańczykom?

Janina Ochojska-Okońska*: Chcemy zacząć od dostarczania materiałów na budowę bardzo prostych zbiorników z brezentu, żeby ludzie mogli zbierać wodę deszczową do picia. Teraz piją tam brudną, zasoloną wodę, w której pływają ciała i padlina.

Wybraliśmy budowę takich zbiorników, bo są tanie i łatwe do wykonania. Są też tak potrzebne, że kiedy ludzie je dostaną, nie pozwolą sobie ich odebrać. Brezent może też służyć budowie tymczasowych schronień. Koszt zakupu i dostarczenia to ok. 50 zł na rodzinę.

Dyktatura rządząca Birmą nie chce wpuszczać pomocy. Skoro pomoc z Polski będzie i tak kroplą w oceanie potrzeb, może nie warto w ogóle się tam pchać?

- Pomagamy dlatego, że trzeba uratować życie ludzkie, które jest zagrożone. W Birmie jest zagrożone szczególnie, bo rząd tego kraju nie dba o swoich obywateli. Mamy na to liczne dowody - relacje organizacji pozarządowych, dziennikarzy i samych Birmańczyków.

To oczywiście utrudnia pomoc. Można mieć wątpliwości, czy wspierając tych ludzi, nie będziemy wspierać reżimu. Nie wiadomo też, jak do nich dotrzeć, skoro rząd pomocy nie chce i robi wszystko, żeby ją wstrzymać.

W PAH uważamy jednak, że naszym obowiązkiem jest pomaganie właśnie tam, gdzie jest najtrudniej. Wiemy, że bez pomocy zewnętrznej ci ludzie są skazani na cierpienia i śmierć.

W czasach stanu wojennego Polska też oficjalnie pomocy nie chciała i utrudniała jej dotarcie. Na Zachodzie byli ludzie, którzy chcieli nam pomagać i mieli ogromną determinację. Nie przyjmowali do wiadomości tego, że jest trudno, tylko robili wszystko, żeby dotrzeć do nas. Pamiętając o tej pomocy, nie mogę w ten sam sposób nie myśleć o Birmie i o konieczności naszej determinacji.

Wiem też, że sam fakt zainteresowania ich losem daje ludziom nadzieję i wiarę w człowieka. To może bardzo idealistyczne, ale taka wiara jest nam wszystkim potrzebna. Pamiętam, że sam fakt, że w Wolnej Europie mówiono o naszych najbliższych, którzy byli uwięzieni, wydawał się nam gwarancją bezpieczeństwa. Dlatego trzeba o Birmie dużo mówić i apelować.

Pomoc to przede wszystkim moralny gest?

- Dla mnie ważny jest moralny gest, ale wierzę w to, że nasza pomoc dla Birmy może być czymś więcej. Docieraliśmy skutecznie z pomocą do różnych, bardzo trudnych krajów, gdzie panowała korupcja lub było niebezpiecznie.

Rząd Birmy trzeba zmusić wojskowo do wpuszczenia pomocy? Mówili o tym ministrowie spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii i Francji. Amerykanie wysłali na wybrzeże flotę wojenną.

- Uważam, że społeczność międzynarodowa powinna do tego zmierzać. Ceną za bezczynność może być życie 2,5 mln ludzi. Znając warunki, w jakich teraz żyją, możemy być pewni, że rząd birmański jest gotów tę cenę zapłacić. Oczywiście w oficjalnych przekazach rząd pokazuje pomoc i szczęśliwych ludzi, którzy ją dostają. Ale wiemy, że to fasada. My, Polacy, którzy mamy za sobą doświadczenia dyktatury, powinniśmy umieć to widzieć.

Zawsze byłam przekonana, że nasza pomoc w Bośni czy w Czeczenii była lepiej dostosowana do potrzeb, bo my, wiedząc z doświadczenia, jak działają dyktatury, lepiej rozumieliśmy tych ludzi i lokalne warunki.

W Birmie należy opierać się na takich wzorcach, na jakich opierały się organizacje międzynarodowe pracujące w Polsce. Nawiązywały kontakty z nieformalnymi grupami czy Kościołem. Miały do nich zaufanie i przez nie pomagały. Opierały się na zaufaniu.

Nawiązaliśmy już kontakty z lokalnymi organizacjami birmańskimi działającymi już od lat, mającymi doświadczenie i niosącymi obecnie pomoc. Tak jak i my w PRL są zdolni do budowania samopomocy.

Jak się upewniacie, że pomoc nie zostanie rozkradziona?

- Różnie. Np. w Czeczenii sami filtrowaliśmy wodę i sami dostarczaliśmy ją do 120 tys. mieszkańców Groznego. Kierowca każdej ciężarówki wypełniał formularz dostarczenia wody, który był potwierdzany przez mieszkańców. Oprócz tego dodatkowo była jeszcze grupa, która wyrywkowo kontrolowała dostawy. Zresztą, jak woda nie docierała, to mieliśmy od razu sygnał od zainteresowanych. W innych krajach budujemy ujęcia wodne. Nie da się ich ukraść.

Nigdy nie godzimy się na korupcję. Na Sri Lance musieliśmy czekać nawet rok na pozwolenie na budowę szkoły. Odbudowaliśmy tam pięć szkół i nie ulegliśmy żadnym korupcyjnym namowom.

W Birmie, jeśli nie otrzymamy zezwolenia na obecność naszego przedstawiciela, będziemy musieli zaufać ludziom, którzy są na miejscu. Podpiszemy z nimi proste umowy i przekażemy pieniądze. Kontrolę będziemy przeprowadzać przez naszych partnerów międzynarodowych, którzy są tam obecni.

To ma być gwarancja?

- Znam wielu ludzi, którzy zajmowali się rozdzielaniem pomocy humanitarnej docierającej do Polski w latach 80., którzy nigdy nie podpisali żadnej umowy ani faktury. Wszyscy wiedzieliśmy, że ta pomoc dotarła do potrzebujących.

Dla mnie sytuacja w Birmie jest niesłychanie podobna do naszej z lat 80. Myślę: "Mi też kiedyś ktoś ufał". Ja niczego nie podpisywałam, nie pisałam nawet sprawozdań. Pracując wtedy w Polsce i rozdzielając pomoc z Zachodu, nie mogliśmy wystawiać faktur czy wydawać jakiś oficjalnych potwierdzeń.

Wybierając współpracowników w Birmie, opieraliśmy się na opiniach międzynarodowych organizacji. W świecie humanitarnym jest zawsze pewna grupa ludzi, która przenosi się wraz z konfliktami. Niektórych znaliśmy sami, bo pracowali z nami czy w Afganistanie, czy na Sri Lance.

Staramy się o wizę, żeby nasz przedstawiciel pojechał na miejsce i był świadkiem i koordynatorem pomocy. Birmańczycy wiedzą najlepiej, jakiej pomocy i gdzie potrzeba.

Przeżycie ludzi w różnego rodzaju katastrofach, wojnach, katastrofach naturalnych zależy od wiary i determinacji tych, którzy do nich docierają. Nasze konwoje do Sarajewa czy Czeczenii były naprawdę niebezpieczne. Jednak ludzie ryzykowali własne życie i docieraliśmy z pomocą tam, gdzie ludzie mówili: "Janka, to jest niemożliwe".

Trzeba robić to, co się wydaje niemożliwe. Pamiętam, że kiedyś myśleliśmy, że wolności w Polsce nasi wnukowie nie dożyją. Trzeba mieć wiarę i determinację, bo to one zmieniają świat.



source: Gazeta Wyborcza

środa, 24 października 2007

Co z Tą Birmą--30.10 Warszawa/ So What about that Burma--panel discussion Warsaw 30.10

CO Z TĄ BIRMĄ?



Oto mamy kolejną kolorową rewolucję, tym razem szafranową. Czy birmańscy mnisi mają szansę w starciu z bezwzględną wojskową dyktaturą? Stowarzyszenie Solidarność Polsko-Birmańska, Amnesty International Warszawa oraz klub „Plan B” serdecznie zapraszają na wieczór tematyczny pt. „Co z tą Birmą?”, poświęcony historii i kulturze birmańskiej, a także ostatnim wydarzeniom w tym kraju.



Odbędzie się on we wtorek, 30 października 2007, o godzinie 18:00 w warszawskim klubie „Plan B” przy Al. Wyzwolenia 18.



Planujemy pogadanki na temat życia codziennego Birmańczyków, ich kultury, a także sytuacji politycznej. Zaprezentujemy również wyciąg z raportów Amnesty International na temat łamania praw człowieka w Birmie. Całość zakończona będzie dyskusją, po której zaprosimy do degustacji tradycyjnej birmańskiej zupy kokosowej.

Podczas wieczoru można będzie napisać list lub podpisać petycję do władz birmańskich, nawołujące do zaprzestania łamania praw obywateli tego kraju. Pamiętajmy, że wszelki głos społeczności międzynarodowej może pomóc prześladowanym!



Zapraszamy:przyjdź, wysłuchaj, napisz list!


Szczegółowy program wieczoru ukaże się niebawem na stronie www.amnesty.org.pl, a także www.birma-polska.org

wtorek, 9 października 2007

Holland!!! 12 October --Students for Birma Join!/Holandia 12 Pazdziernik--Studenci dla Birmy Dolacz!





Location: Museumplein Amsterdam
Date: Friday October 12 2007
Time: 7 pm
Organisation: Students for Birma
http://www.studentenvoorbirma.nl/index-en.php

Use your freedom to help!

At this very moment there are hundreds of monks imprisoned for having stood up for their freedom. Some of them have even given their lives as a sacrifice in this battle. Birma, 2007; there is a non-violent protest against the totalitarian military regime being repressed bloodily by the army. The message of the people of Birma is clear; they demand democracy and freedom of speech. In other words, they claim the exact same rights that have become common to us.

At this very moment, the international community is practically silent. There is nearly no sign of solidarity for the sovereign people of Birma. Now is the time you can change this. By use of your apparent rights; by use of your voice, by use of your freedom.

The organisation Students for Birma wants to make this silence come to a halt. You can be a part of this, by joining us in our peaceful manifestation on the Museum Square in Amsterdam on the Friday 12th of October. We have no other cause than to express our solidarity for the people of Birma, especially the brave students and monks. This, in a positive and festive way. Alongside music and festivities we will use our freedom to help. Only your presence in large number will make our statement clear; we can and will not accept this.

On the 12th of October we want the world to finally open their eyes and stand up against this injustice. We want it to start then, and let this be an opportunity for the world to follow. Let us for once not stand up for our own rights, but for the rights of humanity.

Use your freedom to help!

niedziela, 7 października 2007

9 October in Cracow/ 9 Pazdziernik Krakow

We wtorek 9 października odbędzie marsz milczenia w centrum Krakowa mający
symbolizować naszą solidarność z manifestacją mnichów buddyjskich i
wyrażający sprzeciw wobec otwarcia ognia do demonstrantów i rozpędzeniu
samej demonstracji przy użyciu siły. Marsz zacznie się o godzinie 18:00 na
placu przed dworcem PKP, skąd w milczeniu przejdziemy pod wieżę ratuszową
gdzie zostanie odczytane krótkie oświadczenie. Uczestników prosimy o
zabranie świec/lampionów, czegoś bordowego (na znak solidarności).

piątek, 5 października 2007

Sign the "Care 2 Petition" Initiative! / Podpisz sie pod Petycja organizacji Care 2

http://www.thepetitionsite.com/takeaction/972303571

More on Global Day of Action for Burma around the world / Wiecej informacji o Miedzynarodowy Dzien Wsparcia dla Birmy

http://en.wikipedia.org/wiki/Global_Day_of_Action_for_Burma

Warszawa 6.10. (sobota) godz 15.00 "Stop rozlewowi krwi w Birmie!"--Dolacz do Akcji Amnesty International

Przyjdź na akcję Amnesty International w Warszawie:

"Stop rozlewowi krwi w Birmie!"



6 października (sobota), godz. 15.00

placyk przy stacji Metra Centrum



W najbliższą sobotę od 15.00 przy stacji Metra Centrum odbędzie się happening Amnesty International przeciwko łamaniu praw człowieka w Myanmarze (dawna Birma). Będziemy zbierać podpisy pod petycją do rządu Birmy i rozdawać Warszawiakom czerwone wstążki - symbol solidarności z tymi, którzy wyszli na ulice by domagać się przestrzegania swoich praw.



Podczas akcji będzie można zlożyć podpis pod petycją do władz Birmy w sprawie uwolnienia osób aresztowanych w ciągu ostatnich tygodni za udział w pokojowych demonstracjach.



Każdy, kto podpisze petycję dostanie czerwoną wstążkę. Czerwień - kolor szat birmańskich mnichów, którzy pierwsi wyszli na ulice - to symbol solidarności z demonstrantami. Będziemy zachęcać by tymi czerwonymi wstążkami dekorować miejsca publiczne. Chcemy sprawić, by dzięki nim mieszkańcy stolicy pamiętali o wydarzeniach w Birmie i zmobilizowanli się do podjęcia działań na rzecz powstrzymania przemocy i uwolnienia więźniów sumienia w tym azjatyckim kraju.



Amnesty International wciąż wzywa władze Birmy do powstrzymania aktów przemocy i represji wobec uczestników demonstracji, zagwarantowania wolności zgromadzeń i uwolnienia więźniów sumienia. Podczas trwających od dwóch tygodni demonstracji co najmniej 1000 osób zostało aresztowanych. Władze potwierdzają, że zginęło 10 osób, jednak ta liczba jest z pewnością wyższa.



Apelujemy do Rady Bezpieczeństwa ONZ o niezwłoczne wysłanie misji do Birmy oraz nałożenie embarga na eksportowaną tam broń. Władze państw Azji Poludniowo-Wschodniej, a szczególnie Chin, Japonii i Indii wzywamy by wykorzystały swoje wpływy w relacjach z birmańską juntą i powstrzymały dalszą eskalację naruszeń praw człowieka w tym kraju.



Ubierz się na czerwono i przyjdź na akcję!



Zapraszamy!

poniedziałek, 1 października 2007

Amnesty International - Take action to prevent more violence/ Zadziałaj & powiedz "stop" przemocy--akcja Amnesty International


Take Action ON-LINE --Podpisz petycje!

http://takeaction.amnestyusa.org/

Send Urgent UN mission to Myanmar (Burma)
Take Action On This Issue

Ask President Bush to urge the UN Security Council members, especially the Permanent members like China, to immediately deploy a UN Security Council mission to Myanmar (Burma). This mission should act to resolve the human rights crisis and avert the risk of further violence and bloodshed. The Council should also consider the possibility of imposing an arms embargo and to address the dire human rights situation in Myanmar. The peaceful mass demonstrations taking place compare in scale to those in 1988, when security forces broke up massive pro-democracy demonstrations with deadly violence, killing thousands.

SIGN THE PETITION ON LINE/PODPISZ PETYCJE

STAND WITH THE BURMESE PROTESTERS--SIGN THE PETITION & SUPPORT THE MARCHERS

http://www.avaaz.org/en/stand_with_burma/





niedziela, 30 września 2007

6th October /6 Października

A Day of International Action for a Free Burma/ Międzynarodowy Dzień Wsparcia na rzecz Wolnej Birmy


A Day of International Action for a Free Burma

Free Aung San Suu Kyi & Support the Monks in Burma


Saturday 6TH OCTOBER 2007

Time: 12 NOON in every major city across the world

We are marching in solidarity with the monks and ordinary people of Burma who are risking their lives for freedom and democracy.

We appeal to all religious and secular communities across the world not to look the other way while the people of Burma cry out for international support.

4th October/4 Paździenika

International Bloggers' Day for Burma on the 4th of October/ Bloggerzy Calego Świata Łączcie się dla Birmy

Click the photo/Kliknij w zdjecie


Free Burma!